Search
Close this search box.

Burza o zmiany w Poczcie Polskiej. Ministerstwo odpowiada na zarzuty

Poczta Polska obchodzi jako spółka 15. urodziny, ale nastroje są dalekie od świętowania. Oprócz problemów finansowych i widma strajku trwa zamieszanie wokół obsady najważniejszych stanowisk. Związki zawodowe przekonują, że ministerstwo aktywów państwowych złamało prawo, robiąc w połowie sierpnia przewrót w radzie nadzorczej — a jej dalsze decyzje są bezskuteczne. Resort w odpowiedzi udzielonej Onetowi twierdzi, że wszystko jest w porządku i rada może działać także bez przedstawicieli pracowników.

Gdy kilkanaście lat temu posłowie przekształcali Pocztę Polską z państwowego przedsiębiorstwa w spółkę akcyjną, w stosownej ustawie zawarli szczególne regulacje. W jej radzie nadzorczej miały odtąd zasiadać dwie osoby wskazane w wyborach przez samych pracowników. To samo postanowienie zostało powtórzone w statucie nowej spółki.

Tak też wyglądało to w praktyce do tej pory, a dokładnie — do 12 sierpnia tego roku. Wtedy dwoje przedstawicieli pracowników — Robert Czyż i Magdalena Lebiedź — dostało nagle wiadomości, że właśnie stracili swoje stanowiska w radzie. Wiceminister aktywów państwowych Jacek Bartmiński, działając w imieniu właściciela, czyli Skarbu Państwa, odwołał ich z pełnionych funkcji.

WIĘCEJ

Zobacz również

O autorze

Beata Golembiowska

LJI reporter, is funded by the Government of Canada through the Local Journalism Initiative program