Aktywiści klimatyczni “Ostatniego Pokolenia” w poniedziałek rano zablokowali ulicę Świętokrzyską w Warszawie. Mimo że protest został szybko rozwiązany przez funkcjonariuszy policji, centrum stolicy zaczęło się korkować.
Aktywiści klimatyczni z organizacji Ostatnie Pokolenie na kilka minut zablokowali jedną z ulic w centrum Warszawy. Swoją akcję zapowiedzieli w ubiegłym tygodniu. Termin protestu został wybrany celowo. “Protesty zaczynają się wraz z początkiem roku szkolnego, bo kryzys klimatyczny przekreśla bezpieczną dorosłość, marzenia i plany dzieci, które idą teraz do szkoły” — przekazali na Facebooku.
Akcja, odbywająca się na ulicy Świętokrzyskiej w Warszawie spotkała się z szybką reakcją służb — dwie osoby, które przykleiły się do jezdni, zostały przez funkcjonariuszy policji odklejone za pomocą specjalnego środka chemicznego i przeniesione w inne miejsce. Jak przekazał dziennikarz RMF FM, który był na miejscu protestu, kierowcy byli oburzeni zachowaniem aktywistów. — Ludzie do pracy do szkoły się spieszą, dzieci do szkoły — usłyszał od osoby, która była na miejscu protestu